Dziś nietypowo – zabierzemy was w krótką podróż do włoskiego Leverano, gdzie odbył się Festiwal Kwiatów Leverano in Fiore oraz konkurs Arteflorando. Przedstawiamy wam naszą subiektywną relację z przebiegu konkursu.

Prócz pięknych wspomnień z festiwalu, przywieźliśmy z Italii zwycięzcę międzynarodowego konkursu Arteflorando. Zygmunt Sieradzan zachwycił jurorów swoją dbałością o detale, perfekcjonizmem techniki oraz pomysłem na design. Jego prace we wszystkich trzech konkurencjach były bardzo wysoko ocenione przez międzynarodową komisję.

Jeśli jesteście ciekawi kulis konkursowych zachęcam do lektury. 😁👇

Pierwszą ciekawostką jest fakt, że na własną prośbę, prac Zygmunta nie oceniał Tomasz Max Kuczyński, który był członkiem jury. Tomasz złożył wniosek o wykluczenie go z oceniania polskich uczestników konkursu, co zostało przyjęte ze zrozumieniem i na tyle otwartym entuzjazmem, że uznano to jako zasadę w konkursie i tym samym sędziowie poszczególnych krajów nie oceniali swoich rodaków.

Zasada klarowności i fair play przede wszystkim.

W konkursie wzięło udział 13 dwuosobowych drużyn , które składały się z florysty głównego – uczestnika konkursu i jego asystenta. W tej roli świetnie się spisał Kacper Terka, który już od wczesnego etapu przygotowań był dla Zygmunta nieocenionym wsparciem, dodatkową parą rąk i trzecim okiem.

Na czym polegały zadania konkursowe?

Praca główna to instalacja nawiązująca do obchodów jubileuszowej edycji festiwalu. Aranżacja stworzona przez Zygmunta była pełna koloru, czyli energii, radości, emanowała bogactwem różnorodnych kwiatów, konstrukcja, którą stanowiła sieć połączeń, osadzona była na silnych filarach. Z tym wszystkim właśnie kojarzy się Festiwal Leverano in Fiore. Uczestnicy znali to zadanie już wcześniej i mogli się do niego przygotować, więc konstrukcje w większości przypadków przyjechały już gotowe osobnymi transportami- co stanowiło często wyzwanie logistyczne i ryzyko zarazem.

Praca główna – Arteflorando 2024 / Zygmunt Sieradzan /

Druga praca była zadaniem polegającym na stworzeniu aranżacji reklamującej jakiś włoski produkt. Tu była dowolność wyboru produktu. Czas na pomysł i realizację – bardzo ograniczony. Zygmunt postanowił w nieoczywisty sposób zareklamować ciastka, z których stworzył zwisające pionowo girlandy. Komisja nie ukrywała swego uznania, gdy zdali sobie sprawę, że nasz uczestnik na miejscu w tak krótkim czasie stworzył zarówno aranżację z kwiatów, jak i całą makramę, która stanowiła dla niej uzupełniające tło.

Aranżacja florstyczna reklamująca regionalny produkt – kruche ciastka – Arteflorando 2024 / Zygmunt sieradzan i Kacper Terka /

I ostatnim zadaniem był bukiet. Uczestnicy dostali od organizatorów ograniczony materiał kwiatowy i mogli go uzupełnić zdobytym na własną rękę materiałem roślinnym, który nie był jednak kwiatem. Takie utrudnienie na końcówce zmagań.

Ruszyli floryści na buszowanie w naturze, wycinali z przyjaźnie nastawionych ogródków, narażali życie sięgając po cuda w trudno dostępnych miejscach… no i ciągłe pytanie z tyłu głowy „czy trawa jest kwiatem?”🧐

Bukiet Arteflorando2024 / Zygmunt Sieradzan /

Warto dodać, że asystenci mogli pomagać florystom w przygotowaniach pomiędzy konkurencjami, ale w trakcie trwania konkursu nie mogli w żaden sposób się z nimi kontaktować – byli wprost odseparowani od nich. Dodatkowym utrudnieniem był fakt, że uczestnicy w tym roku mieli zakaz wykonywania jakichkolwiek prac przygotowawczych poza obiektem, w którym odbywał się konkurs. Zabieranie jakiejkolwiek pracy ze sobą do pokoju i „dłubanie przez noc” groziło dyskwalifikacją.

Tak właśnie wyglądają od kuchni realia udziału w konkursach międzynarodowych. Konkuruje się nie tylko z innymi uczestnikami, ale też z nowymi, nieznanymi warunkami pracy, pogodą, własnymi ograniczeniami (fizycznymi, psychicznymi i czasem językowymi 😉), zewnętrznym splotem wypadków itp.

Tym bardziej dumni jesteśmy z osiągnięcia pierwszego miejsca przez nasz Zygmuntowo-Kacprowy Team.
Jeśli jesteście ciekawi zdjęć z tego wydarzenia, to zapraszam po więcej na naszego Facebooka @Międzynarodowy Instytut Forystyczny, tam znajdziecie obszerny pakiet zdjęć od @Marcin Chruściel Fotografia.

Add to cart